Cudowne Święta Bożego Narodzenia i cudowna atmosfera przygotowań do chwili, gdy w rodzinnym gronie zasiądziemy do Wigilii.
Od 33 lat Towarzystwo Przyjaciół Radzymina spotyka się na wigilijnym wieczorze w gronie niemal rodzinnym. Jesteśmy z sobą ponad 30 lat i atmosfera wśród nas pełna życzliwości - taka rodzinna.
Od kilku lat ten uroczysty wieczór spędzamy w Dybowie Kolonii u Pana Władysława Dyniewicza, w świątecznej aurze, przy pachnącej choince i przy pięknie nakrytym stole.
Staramy się, aby to spotkanie wypadało już po rekolekcjach. Dzięki temu w klimat Bożego Narodzenia wchodzimy przygotowani sercem i duszą.
Zacnym gościem naszego spotkania był wikariusz naszej parafii ksiądz Paweł Banach. Jego ciepły, ewangeliczny głos, blask choinki, biały opłatek wywołały moc wzruszeń w sercach zebranych, a było nas około 80 osób. Wszystko to przeniosło nas myślami 2000 lat wstecz, gdy Boże Dziecię zstąpiło na ziemię. Do pełni wzruszeń brakowało tylko żywej szopki. Na twarzach widzieliśmy nawzajem wzruszenie, śpiewając w półmroku cudną kolędę " Wśród nocnej ciszy". Zawsze śpiewamy wszystkie zwrotki.
Pani Hania Grzegorek na każdą wigilię przygotowuje ciekawostki o Bożym Narodzeniu - o obrzędach, historii, o kolędach. Zawsze coś nowego i zawsze jest w stanie czymś nas zaskoczyć.
W tym roku w 75. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego przekazała nam historię powstania " Kolędy powstańczej Warszawy" napisanej w 1943 roku do melodii żołnierskiej piosenki " Serce w plecaku", której prawykonanie odbyło się w ostatnią wojenną wigilię 1944 roku w Pszczelinie koło Brwinowa.
W filii ewakuowanego tam Szpitala Wolskiego w starej szopie stolarskiej zamienionej na kaplicę, ksiądz wygnaniec odprawiał pasterkę dla personelu medycznego, dla chorych i dla przybyłych mieszkańców.
Tam po raz pierwszy zebrani usłyszeli tę kolędę wykonaną przez lekarzy i studenta.
My też po raz pierwszy zaśpiewaliśmy tę kolędę. Naprawdę było pięknie i nastrojowo.
Pani Hania przygotowała jeszcze jedną kolędę, tym razem własnego autorstwa , którą też pięknie zaśpiewała dla wszystkich uczestników tej pięknej uroczystości. Pytała w tej kolędzie, chyba retorycznie, czy Maleńki Jezus nie mógł przyjść na świat w naszym Radzyminie. Pewnie by mógł i na pewno przychodzi w sercu każdego z nas.
Prezes TPR Pan Jan Wnuk starym zwyczajem złożył piękne życzenia gościom i członkom TPR, dla ich rodzin, dla naszego miasta i dla naszej Ojczyzny.
Pan Jerzy Berta jak zawsze zadbał o piękną oprawę duchową. To dzięki Jego staraniom modli się z nami ksiądz radzymińskiej parafii i dzięki niemu mamy możliwość dzielenia się opłatkiem. Można powiedzieć, że jest niezastąpionym mistrzem ceremonii i pamięta o najdrobniejszych szczegółach. To sprawia, że aura naszego Wigilijnego Wieczoru jest niepowtarzalna.
Kiedy wszyscy zasiedli do wigilijnej wieczerzy, można było się wsłuchać w treść pięknych polskich kolęd śpiewanych przez uczestników. A przecież nie ma na świecie piękniejszych....

Hanna Grzegorek, Elżbieta Bielec

POLSKO! TOBIE ODDALIŚMY ŻYCIE,
ZIEMI OJCZYSTEJ CIAŁA,
WIARĘ PRZYSZŁYM POKOLENIOM.
ŻOŁNIERZE ARMII KRAJOWEJ
18 sierpnia 2019 roku delegacja Towarzystwa Przyjaciół Radzymina w składzie: Pan Jerzy Berta, Pani Maria Dobrzyńska, Pani Hanna Grzegorek, Pan Zbigniew Tomczyk, Pan Paweł Wojciechowski i Pan Jan Wnuk uczestniczyła w uroczystościach poświęconych 75.Rocznicy Bitwy pod Jerzyskami oraz Święta Wojska Polskiego, która odbyła się przy pomniku Armii Krajowej w Jerzyskach.
Zaproszenie wystosowali: Burmistrz Łochowa Robert Gołaszewski, Przewodniczący Rady Miejskiej Sławomir Ryszawa, w imieniu Światowego Związku Żołnierzy AK Mirosław Widlicki oraz Nadleśniczy Nadleśnictwa Łochów Jerzy Derlicki.
Uroczystość rozpoczęto odśpiewaniem hymnu państwowego oraz powitaniem Kombatantów i zaproszonych Gości. Uczestnicy uroczystości modlili się podczas polowej Mszy świętej, a potem wysłuchali Apelu Poległych. Pod pomnikiem Armii Krajowej złożone zostały kwiaty i wieńce.
Uroczystość zakończyła się koleżeńskim spotkaniem na polanie „ Pod Dębami” we wsi Jerzyska, gdzie na wszystkich czekała wojskowa grochówka.
Serdecznie dziękujemy za zaproszenie na tę piękną patriotyczną uroczystość.

RADZYMIN - JERZYSKA

W tym miejscu warto przypomnieć, że w boju pod Jerzyskami zginęło kilku żołnierzy z radzymińskiej 1 Kompanii I batalionu 32 pułku piechoty Armii Krajowej. Czterech z nich, Jerzy Wojciechowski ,, Jur ", Stanisław Kucharski ,, Boruta", Henryk Peisert ,,Dąbal" i jeden żołnierz NN zostali pogrzebani przy rowie melioracyjnym, gdzie prowadzili nierówny bój z Niemcami.
Z inicjatywy Towarzystwa Przyjaciół Radzymina we wrześniu 1999 r. ich szczątki zostały ekshumowane z pola bitwy pod Jerzyskami i w uroczystym pogrzebie zostali pochowani w Mogile Armii Krajowej na radzymińskim Cmentarzu Poległych.
Poniżej zamieszczamy zdjęcia upamiętniające to wydarzenie.

27 października 2018 roku
Towarzystwo Przyjaciół Radzymina
obchodziło 30 – lecie istnienia.



Uroczystość rozpoczęliśmy poważnie: dostojnie, mszą św. w naszej radzymińskiej Kolegiacie, którą specjalnie dla nas odprawił sam proboszcz parafii, ksiądz prałat Stanisław Popis. Za co serdecznie dziękujemy.
Było nam niezwykle miło ujrzeć w roli ministranta v-ce prezesa TPR-u, naszego kolegę Jerzego Bertę. Mszę uświetniła też pięknym śpiewem Marzena Getka, która wielokrotnie swoim niezwykłym głosem dodawała blasku naszym uroczystościom – dziękujemy.
Oczywiście obecny był sztandar Towarzystwa Przyjaciół Radzymina, który 20 lat temu w tej Kolegiacie został ochrzczony. Nasz poczet sztandarowy znany jest dobrze wszystkim mieszkańcom miasta a stanowią go – Zofia Siankowska, Agnieszka Przybysz i Zdzisław Krasiewicz.
Bardzo dziękujemy naszym zaprzyjaźnionym kolegom z Totus Tuus, którzy ze swym pocztem uświetnili nasze 30 – lecie.
Właśnie stuknęło nam 30 lat
i jak stare, dobre małżeństwo obchodzimy
PERŁOWE GODY.
Dalszą część fetowaliśmy w radzymińskiej Sali Koncertowej, której gospodarzem i współorganizatorem tej imprezy był dyr. Artur Laskowski – dziękujemy, bo niezwykły klimat tej sali wpłynął na elegancję naszego 30 – lecia.
Z okazji perłowych godów, w progach sali obdarowaliśmy ,,Perłą TPR-u’’. Taki symboliczny akcent w klapie marynarki każdego mężczyzny a u kobiet taka sama perełka pełniła funkcję broszki. Bardzo wiele pań tego wieczoru wystąpiło w perłach.
Największą perłę otrzymał prezes Towarzystwa Przyjaciół Radzymina – Jan Wnuk – bo właściwie my wszyscy uważamy go za ,,perłę naszego stowarzyszenia’’.
Zaszczytem dla nas była obecność Starosty Powiatu Wołomińskiego Kazimierza Rakowskiego, Burmistrza Radzymina Krzysztofa Chacińskiego i Przewodniczącego Rady Miasta Krzysztofa Dobrzynieckiego. Był z nami nasz proboszcz ks Stanisław Popis, prezesi zaprzyjaźnionych stowarzyszeń z innych miast, dyrektorzy szkół, szefostwo Seniorów, wiele życzliwych nam osób, no i oczywiście 92% naszych członków TPR.
Szczególną niespodziankę sprawiły nam dwie panie z Poznania – Ewa Sumelka i Agnieszka Ziółkowska. Mieszkają tak bardzo daleko. Obie pracują na Poznańskim Uniwersytecie Medycznym jako pracownicy naukowi ale zakochane są w naszej organizacji, której zresztą są czynnymi członkami. Dziewczyny – dziękujemy Wam za to, że wciąż o nas pamiętacie.
Z okazji 30 – lecia władze miasta uhonorowały naszego prezesa Jana Wnuka ogromnym wyróżnieniem. Z rąk burmistrza Radzymina p. Krzysztofa Chacińskiego i przewodniczącego Rady Miasta Krzysztofa Dobrzynieckiego, Pan Jan otrzymał tytuł ,,Honorowego Obywatela Miasta Radzymina’’. To bardzo ważne wyróżnienie ale wyjątkowo zasłużone. Gratulujemy Panie Janie – dziękujemy włodarzom miasta za ten niezwykły gest.
Jesteśmy też bardzo dumni, bo Towarzystwo Przyjaciół Radzymina jako pierwsza organizacja w naszym mieście działająca na rzecz mieszkańców, otrzymało z rąk burmistrza medal ,, BENE MERITUS’’. Widnieje na nim napis:
BENE MERITUS
Towarzystwu Przyjaciół Radzymina
strażnikowi historii zapisanej
w pamięci pokoleń.

Na ręce burmistrza i przewodniczącego złożyliśmy dla nowej Rady Miasta gratulacje z powodu wygrania ostatnich wyborów, życząc owocnej pracy dla całego społeczeństwa no i pamięci o naszej organizacji .
My też naszym gościom wręczaliśmy dyplomy uznania, podziękowania za trzydziestoletnią współpracę na niwie krzewienia historycznej przeszłości Radzymina. Jednak najważniejszym tytułem Honorowego Członka Towarzystwa Przyjaciół Radzymina obdarzyliśmy Pana Kazimierza Rakowskiego – Starostę Powiatu Wołomińskiego. Pan Starosta od wielu lat ( nawet gdy nie pełnił tej funkcji)uczestniczy we wszystkich naszych poczynaniach, galowych i roboczych. Wspiera nas dobrym słowem i nie tylko. Zawsze możemy liczyć na jego pomoc w działaniu na rzecz miasta. Panie Starosto – gratulujemy.
No a potem były przemowy nasze i gości. Były gratulacje, kwiaty i prezenty. Zdarzyły się nawet łzy wzruszenia i tych na scenie i tych na widowni. Szczególnym prezentem było wiaderko płatów śledziowych od koła wędkarskiego. Super dowcipny prezent. Dziękujemy prezesowi Koła Wędkarskiego Cezaremu Wnukowi. Śledziki na pewno właściwie wykorzystamy.
Dziękujemy wszystkim, którzy okazali nam wsparcie w przygotowaniach tej imprezy. Szefostwu firmy ,,Witona’’ za piękne, jesienne kwiaty na scenie, Adrianowi Pietrzakowi za oprawę akustyczno – świetlną całej imprezy, uczniom Zespołu Szkół Techniczno – Zawodowych za kelnerską obsługę a włodarzom miasta za ogromny i bardzo dobry tort.
Tę część jubileuszu urozmaiciły nasze koleżanki z TPR parające się poetycko piórem. Panie Jadwiga Szczurowska z pamięci a Hanna Grzegorek z karteczki przekazały zebranym swoje wiersze o naszym mieście.
I jeszcze był jesienny koncert. Piękne, dawne przeboje przeniosły nas w czasy XX wieku – chryzantemy złociste i herbaciane róże brzmiały przecudnie. Na fali wspomnień staliśmy się młodsi o 30 lat. Za szczególnie piękne frazy saksofonu- dziękujemy wykonawcy i wszystkim artystom z kwintetu Leszka Kupca oraz dyr. Arturowi Laskowskiemu, który tych artystów zaprosił. Pan Artur był współorganizatorem naszego jubileuszu.
Prawdziwym chóralnym a capella całej widowni zakończyliśmy część oficjalną śpiewając:
,, bo właśnie stuknęło nam 30 lat, już 30 lat’’.
W ciągu całego wieczoru towarzyszyli Państwu Hanna Grzegorek , Jerzy Berta i Zbigniew Tomczyk.
A potem w westybulu Sali Koncertowej był już ,,tylko’’ toast Prezesa i tort Burmistrza.
Wierzcie mi – było super elegancko, godnie i zwyczajnie fajnie a tort był wyśmienity.
O czym z przyjemnością informuje Hania Grzegorek – chyba gospodyni tej imprezy.