80. ROCZNICA POWSTANIA WARSZAWSKIEGO - największego zrywu w okupowanej przez Niemców Europie.
1 sierpnia 1944 roku o godzinie 17.00 w Warszawie rozpoczęło się powstanie.
Przez 63 dni trwała heroiczna i osamotniona walka z Niemcami.
Celem była w pełni niepodległa Polska, wolna od niemieckiej okupacji i sowieckiej dominacji.
CHCIELI BYĆ WOLNI I WOLNOŚĆ SOBIE ZAWDZIĘCZAĆ.
A my w wolnej Ojczyźnie oddajemy Im hołd.
Zdjęcia zamieszczone w naszej galerii wykonał Pan Grzegorz Jeleń.
4 lipca 2024 roku odbył się XXX Zjazd Sprawozdawczo - Wyborczy Delegatów Okręgu Warszawa Wschód Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.
Udział w Zjeździe brali delegaci Radzymińskiego Koła ŚZŻAK "Rajski Ptak":
- Jerzy Berta - Prezes Koła,
- Jan Wnuk - Wiceprezes Koła,
- Władysław Kolatorski - członek i Prezes Międzyszkolnego Klubu Historycznego im. Armii Krajowej Ziemi Radzymińskiej.
W trakcie wyborów nowych władz członkiem Zarządu został Jerzy Berta, a Władysława Kolatorskiego wybrano na członka Prezydium.
W trakcie Zjazdu uczniowie w/w Klubu zaprezentowali krótki występ patriotyczny.
Ponadto Władysław Kolatorski wygłosił prelekcję o płk. Mieczysławie Chojnackim - "Młodziku".
To już XIX spływ kajakowy organizowany przez TPR od 2006 roku . Przez te 19 lat przemierzyliśmy kilkanaście rzek w Polsce, poczynając od nizinnej Biebrzy, a kończąc w tym roku na niedalekiej, mało uczęszczanej i wymagającej od uczestników niezłej kondycji i odwagi, Skrwie.
Sama Skrwa, spławna już powyżej Sierpca i płynąca w kierunku Wisły, wpada do niej w okolicach Murzynowa . Rzeka jest bardzo malownicza, a jednocześnie dość trudna dla początkujących. Kilka przenosek przy starych młynach i stopniach wodnych, niebezpieczne bystrza, dno pełne głazów i kamieni, no i mnóstwo zwalonych drzew, które tarasują koryto rzeki. Są również płycizny, gdzie uczestnicy musieli ciągnąć kajaki, brodząc po kostki w wodzie.
Mimo tych trudności polecam tę rzekę ze względu na otaczającą przyrodę, ciszę, krystaliczną wodę i brak niedzielnych kajakarzy. Bazy do biwakowania brak. Polecam firmę KANZO w Zielonej Dolinie. Kilka domków, malownicze położenie, pole biwakowe z węzłem sanitarnym, posiłki na zamówienie oraz przewóz uczestników na poszczególne etapy spływu.
W tym roku w spływie Skrwą wzięło udział 22 uczestników, którzy w większości są członkami TPR.
Komandorami spływu byli Cezary Wnuk i Tomasz Knecht.
Już myślimy o przyszłym roku. Chodzi nam po głowie Drawa lub powtórzenie po latach Biebrzy. Dziękuję wszystkim uczestnikom za cudowną atmosferę przy ognisku ze śpiewem oraz akompaniamencie trzech gitar, harmonijki ustnej i "perkusji".
Do zobaczenia na spotkaniu pospływowym w Budzie Ruskiej na Suwalszczyźnie w końcu września.